-
miasto Zielona Góra14.05.200714.05.2007Szanowni Państwo!
Problem znany i poruszany, ale dla mnie wciąż nurtujący. Nazwy większych miast wchodzą w związek rządu, dlatego mówimy: Urząd Miasta Warszawy, Gorzowa itd. Dlaczego więc spotykam się z określeniami Urząd Miasta Zielona Góra, Prezydent Miasta Zielona Góra??(Miasto to porównywalne jest do Gorzowa pod względem liczby ludności). Czy przyjąć obiegową konstrukcję ze składnią rządu i wziąć pod uwagę fakt, że w tym mieście jest częściej stosowana, a więc bardziej zalecana?? -
Muzeum Miasta Zielonej Góry27.02.200327.02.2003Szanowni Państwo,
będę niezmiernie wdzięczna za odpowiedź na pytanie: która z nazw jest poprawna:
- Muzeum Miasta Zielonej Góry
- Muzeum Miasta Zielona Góra ??
Niestety w samym mieście, w urzędach używa się obu tych form na przemian (np. Prezydent Miasta Zielona Góra, innym razem Prezydent Miasta Zielonej Góry itp.).
Osobiście skłaniałbym się do nazwy Muzeum Miasta Zielona Góra (kierując się analogią np.: koncert Maanamu ale koncert zespołu Maanam), ale nie mam pewności.
Ponieważ jest to problem bardzo często pojawiający się w mieście (i nadal nie rozwiązany jednoznacznie), byłabym bardzo zobowiązana za odpowiedź z wyjaśnieniem tej kwestii.
Z poważaniem
Anitta Maksymowicz
Muzeum Ziemi Lubuskiej -
zieloni czy zieleni?4.11.20094.11.2009Witam…
Bardzo proszę o rozwianie wątpliwości dot. określania ludzi kolorami. Chodzi konkretnie o to, czy można powiedzieć o ludziach, że są ZIELENI (w sensie np. 'niedoświadczeni')? Czy wyłącznie ZIELONI?
Z góry dziękuję. Pozdrawiam…
Renia
-
nie mieć zielonego pojęcia18.06.200718.06.2007Szanowni Państwo!
Chciałabym się dowiedzieć, co oznacza i jaką ma etymologię przymiotnik zielony w wyrażeniu nie mieć zielonego pojęcia. Z góry dziękuje i serdecznie pozdrawiam. -
dystansujący cudzysłów27.03.201327.03.2013Szanowni Państwo,
jak zapisujemy zielona gospodarka/budownictwo/energia? Z cudzysłowem czy bez, a jeśli z cudzysłowem to: zielona gospodarka czy „zielona” gospodarka? A może tzw. zielona gospodarka?
Spotkałam się z przeróżnymi zapisami i nie wiem, które są właściwe. Jeśli w tekście cały czas mowa jest o zielonej gospodarce (np. w artykule lub książce), to czy cudzysłów w takim przypadku nie powoduje, że tekst wygląda dziwnie lub po prostu źle?
Dziękuję z góry za odpowiedź. -
Chełmy w dopełniaczu
27.05.202323.05.2023Dzień dobry,
wg internetowego Słownika gramatycznego języka polskiego dopełniacz słowa „Chełm” w znaczeniu ‘miasto w województwie lubelskim’ brzmi „Chełma”, a jako dzielnica Gdańska ma formę „Chełmu”, choć jak można przeczytać w poradzie o tytule „Chełm gdański”, nie jest to takie jednoznaczne. Wg tej porady, nazwy wsi, przysiółków, osad i dzielnic mogą mieć w dopełniaczu końcówkę -a albo -u. A jaką formę ma dopełniacz, jeśli chodzi o „Chełm” w znaczeniu: 1) mezoregion stanowiący część Wyżyny Śląskiej; 2) jezioro w województwie zachodniopomorskim w gminie Łobez; 3) góry w województwie małopolskim (w Beskidzie Niskim, Beskidzie Wyspowym, Beskidzie Makowskim)?
-
Dzieciątko Jezus i miasto Wrocław
27.12.202327.12.2023Dzień dobry, dlaczego Dzieciątko Jezus się nie odmienia po całości (Dzieciątka Jezus itp.), a np. miasto Wrocław juz tak? Pozdrawiam.
-
Nazwa oddziału KKiKŁ
6.06.20216.06.2021Klub Kolekcjonera i Kultury Łowieckiej oddział w Zielonej Górze, Oddział zielonogórski
Oddział Zielonogórski KKiKŁ
czy Zielonogórski Oddział Klubu Kolekcjonera i Kultury Łowieckiej?
KKiKŁ to klub specjalistyczny Polskiego Związku Łowieckiego
Jaka forma będzie poprawna?
-
dzielenie wyrazów z edytorskiego punktu widzenia11.11.201211.11.2012Szanowni Państwo,
jakie wyrazy nie powinny znajdować się na końcu wierszy w publikacjach? Czy ta zasada edytorska dotyczy tylko jednoliterowych spójników (a, i, w), czy także dłuższych (na, pod, lub, oraz itd.)? Czy można oddzielać od siebie takie połączenia, jak Zielona Góra czy red. nauk., umieszczając ich elementy składowe w różnych wierszach? Bardzo proszę o odpowiedź.
Z poważaniem
Dominik -
Obce wyrazy kursywą (ciąg dalszy?4.09.20094.09.2009Szanowni Państwo,
państwa zalecenie dotyczące nieodmieniania nieprzyswojonych w polszczyźnie słów afrykańskich budzi jednak moją wątpliwość. W tekst redagowanej właśnie przeze mnie powieści (przekład z angielskiego), której akcja toczy się w byłej Rodezji, wplecione są wyrazy pochodzące z różnych języków afrykańskich (m. in. plemion Ndebele, Shona). Część tych wyrazów wręcz prosi się o odmianę, a nieodmieniona po prostu źle brzmi. Czy mogę je odmieniać, nawet jeśli nie są zadomowione w polszczyźnie? Podaję kilka wyrwanych z kontekstu zdań powieści, a w nawiasach znaczenie danych wyrazów. Dodam, że wszystkie afrykańskie słowa są również zamieszczone w słowniczku na końcu książki.
Czasem pijemy herbatę tak, jak to robią Afs – zanurzamy nasze kanapki w zielonych, emaliowanych kubkach, potem odgryzamy mokry kęs i pociągamy łyk herbaty, która, zanim ją połkniemy, rozlewa się po całych ustach.
Robimy to tylko po to, by charf [naśladować] Afs, ale w końcu zawsze wracamy do rozkładania, lizania i zgniatania [kanapek].
Odpychamy łokciami opony i puszczamy się biegiem do zamieszkanego przez Afs khaya [domu], skąd nadpływa ten dźwięk.
Mieszkają tu wszyscy pracownicy farmy ze swoimi żonami i picaninami [picanin – dziecko] – razem około czterdziestu rodzin.
Kuca przy ogniu i daje nam do ssania kawałek sadza [sadza – rodzaj posiłku z kukurydzy] obtoczony w cukrze.
Spoglądam do góry i widzę ją, jak czeka na nas na stoep [podest] i już z daleka zauważa nasze poncha.
Och, to dlatego, że amadlozi [duchy przodków] nie potrzebują w niebie szczurów i dlatego, że n’anga [szaman] potrzebuje szczurzych pazurów, by zrobić niezwykłe muti [lekarstwo].
Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź,
Anna